Celownik termowizyjny ATN THOR LT 4-8
ATN jest firmą z USA która specjalizuje się w cyfrowym sprzęcie zarówno noktowizyjnym jak i termowizyjnym. Ich model THOR LT 160 4-8X to podstawowy model celownika termowizyjnego. Sensor jest dość mały o rozdzielczości 160 x 120 nie mniej w nowoczesnej technologii 17 µm i odświeżaniu 60 Hz. Najprościej ujmując daje radę na łowieckim dystansie do 200m, a detekcja spokojnie na dwu krotnie większym.
Tylko tyle, ile potrzeba
Na pewno pomaga powiększenie nominalne x4 z możliwością powiększenia cyfrowego do 8, ale z uwagi na małą rozdzielczość szału w jakości obrazu nie będzie. Dwa tryby wyświetlania obrazu: black hot i white hot wystarczają. Dobry wyświetlacz, który umożliwia pracę praktycznie w każdej temperaturze. Na plus ergonomia oraz banalna obsługa. Nie ma możliwości nagrywania ani komunikacji wi-fi, dzięki czemu nawet leciwi łowcy opanują obsługę w minutę. Uruchamia się bardzo szybko i gotowość uzyskuje w kilka sekund.
Łatwy w obsłudze
W zasadzie raz wyregulowana ostrość oraz korekta dioprii nie wymaga kręcenia przy normalnym użytkowaniu, no chyba, że sprzęt robi również jako urządzenie obserwacyjne. Kolejnym mega plusem jest konstrukcja wzorowana na standardowej lunecie. Do montażu na broni wystarczą standardowe obejmy bez konieczności dziwacznych patentów z przesuniętym montażem do tyłu. Producent podaje, że bez ładowania Thor działa 10 godzin, co nawet przy delikatnym przeszacowaniu, to i tak niezły wynik. Soczewka Thora nie ma fabrycznej osłony, ale jest tak głęboko osadzona, że ciężko ją zabrudzić, jak również wycierać rękawem 😉
One shoot zero
ATN chwali się funkcją „one shoot zero”, dzięki której można celownik ustawić po jednym strzale. Może i da, ale lepiej zabrać nieco więcej kulek na strzelnicę, bo celownik termowizyjny wcale nie jest tak prosto ustawić na dłuższym dystansie, szczególnie z małą rozdzielczością sensora. Tak czy inaczej regulacja i zerowanie są również bardzo intuicyjne- ustawianie na „przestrzelinę” i zero po zapisaniu regulacji.
Daje radę
Celownik powinien być odporny na myśliwskie kalibry. Może jednak okazać się zbyt słaby na domorosłych rusznikarzy, którzy lubią zaprzeć się nogą aby dokręcić na siłę obejmy. Ogólnie lepiej nie oszczędzać na obejmach przy jakichkolwiek urządzeniach cyfrowych i warto zrobić lapping przed wsadzeniem każdego celownika cyfrowego. Podsumowując, za cenę około 7k Thor jest warty polecenia.
zdjęcia: Michał Budzyński