Obowiązek przyjęcia do koła łowieckiego
Dla wielu kandydatów spoza rodzin myśliwych, uzyskanie członkostwa w kole łowieckim jest jak trafienie szóstki w lotto. Niby ustawa Prawo łowieckie nie kładzie dużych kłód pod nogi kandydatom, to jednak wciąż w wielu kołach łowieckich panuje hermetyzacja. Czasami w oparach nadgorliwości, lub z czystej niekompetencji i nepotyzmu niektórzy bronią swojej zarządowej twierdzy przed napływem świeżej krwi do ich królestwa. Zapewne w umyśle emerytowanego funkcjonariusza lepiej wygląda wizja zwiększenia składki i ilości obowiązkowych prac gospodarczych w kole, niż przyjęcia kolejnych młodych myśliwych.
Utrwalanie bezprawnego uzurpatorstwa
Wszyscy myśliwi jak mantrę wymieniają wyłączną kompetencje zarządu koła do przyjmowania nowych członków. Faktem jest, że zarówno przyjmowanie, jak i skreślanie członków zostało wymienione w § 47 ust. 6 statutu PZŁ. Dodatkowym potwierdzeniem możliwości decydowania o przyjęciu do koła przez zarząd może być również ust. 4 i 5 w § 25 statutu PZŁ, dający kandydatowi oraz 1/3 członków możliwość odwołania od jego uchwały. Statut PZŁ nie mówi natomiast nic o kryteriach jakie kandydat do koła powinien spełniać, tak więc w myśl przepisów nadrzędnych należy przyjąć, iż są to warunki wymienione w § 24 ust.1 statutu PZŁ, a więc członkostwo w PZŁ, oraz złożona deklaracja członkowska.
Trudno odmówić przyjęcia do koła
Dochodzimy do wniosku, iż KZD przypisując statutowe kompetencje zarządom kół, ogranicza de facto rozpatrywanie uchwał dotyczących przyjęcia do koła, do spełnienia przez kandydata wymogów formalnych wyszczególnionych w § 24 ust.1 statutu PZŁ. Teoretycznie moglibyśmy na tym dalszy wywód zakończyć, ponieważ fakt ten również dobitnie przedstawia art.33.1 ustawy Prawo łowieckie, wg którego:
– Koła łowieckie zrzeszają osoby fizyczne i są podstawowym ogniwem organizacyjnym w Polskim Związku Łowieckim w realizacji celów i zadań łowiectwa.
Pragnę zwrócić przy tym uwagę, że ustawodawca użył sformułowania „zrzeszają” w formie bezwarunkowej, a więc pozbawionej możliwości innego wyboru realizacji przypisanego zadania, jak poprzez literalne jego wypełnianie. Nic więc dziwnego, że statut PZŁ, choć w wielu miejscach rozbieżny z ustawą, to w zakresie nabywania członkostwa słusznie ogranicza przypadki odmowy. Gdyby ktoś nadal miał co do tego wątpliwości, to odsyłam do § 24 ust 2, w którym wyszczególniono uprawnienia członków PZŁ, a więc również kandydatów do kół, dzięki czemu:
– członek Zrzeszenia może należeć do jednego lub wielu kół łowieckich.
Przynależność do koła łowieckiego jest więc prawem członka zrzeszenia. Ustawodawca nie określił również maksymalnego limitu członków koła łowieckiego. Wobec powyższego nawet odwołanie złożone przez 1/3 członków koła w myśl § 25 ust 5 statutu PZŁ może co najwyżej opóźnić wykonanie uchwały o przyjęciu kandydata, który spełnia wszystkie wymogi formalne.
Odmowa przyjęcia do koła wyłącznie w określonych przypadkach
Interpretując powyższe przepisy można wnioskować, iż przynależność do danego koła łowieckiego powinna być realizowana zgodnie z wolą kandydata, o ile nie stoi to w sprzeczności z prawem łowieckim i postanowieniami statutu. Dodatkowym potwierdzenie zależności pomiędzy oświadczeniem woli kandydata wyrażonym w deklaracji członkowskiej, a uprawnień wynikających z § 24 ust 2 znajduje się w samym jej formacie, stanowiącym załącznik nr 3 do statutu PZŁ, a więc jego integralną część. Szablon treści deklaracji członkowskiej zawiera twierdzący zwrot o „postanowieniu przyjęcia”, poniekąd pozbawiając podmiot rozpatrujący możliwości zastosowania decyzji odmownej.
Statut PZŁ sprowadza więc kompetencje zarządu koła opisane w § 47 ust. 6 wyłącznie do formalnego przeprocesowania deklaracji członka zrzeszenia. Zarząd koła korzystając ze swoich kompetencji może natomiast odmówić kandydatowi przyjęcia do koła wyłącznie w ściśle określonych przypadkach. Uzasadnieniem takiej sytuacji może być brak członkostwa kandydata w PZŁ, lub nie złożenie deklaracji. Dodatkowo odmowa przyjęcia do koła może być również podyktowana brakami formalnymi, nie mniej zastosowanie tego argumentu może mieć miejsce po wyczerpaniu warunków określonych w art. 64 § 1 Kodeksu postępowania administracyjnego (wezwanie do usunięcia braków).
Przypadki odmowy przyjęcia do koła dotykają wielu kandydatów, o czym mogą świadczyć myśliwi których koła macierzyste odległe są o setki kilometrów. Warto przy tym pamiętać, iż nawet organy okręgowe PZŁ uwzględniają miejsce zamieszkania kandydata, a także umożliwiają mu wybór okręgu do obycia stażu jak również kursu.
W myśl art. 33 ustawy Prawo łowieckie, koła łowieckie zrzeszają osoby fizyczne i są podstawowym ogniwem organizacyjnym w Polskim Związku Łowieckim w realizacji celów i zadań łowiectwa. Posiadają osobowość prawną i dodatkowo gospodarują mieniem skarbu państwa, tak więc nic dziwnego, iż nawet w opinii sądów koła łowieckie są “innymi podmiotami wykonującymi zadania publiczne„.
Wypadałoby więc oczekiwać od takich podmiotów działania zgodnego i w granicach prawa, a więc pozbawionego elementów uznaniowości, tym bardziej, iż ustawodawca nie daje alternatywnego wyboru innej organizacji łowieckiej zrzeszającej myśliwych.
niezła nadinterpretacja! czyli mając niespełna 4000ha w obwodzie KŁ musi przyjąć KAŻDEGO spełniającego kryteria – już widzę tych 120 członków i wojny o miejsce w łowisku…