Cywilizowany GLOCK 17 gen 4
Mimo upływu ponad 4 dekad pistolety GLOCK wcale się nie starzeją. Jego konstruktor Gaston Glock opracowywał go głównie pod służby mundurowe i raczej przez myśl mu nie przyszło, że z czasem stanie się kultową bronią niemalże każdego entuzjasty strzelectwa i militariów. Aktualnie Glock zajmuje pierwsze pozycje w większości pozwoleń na broń do celów kolekcjonerskich i sportowych. Jeśli chodzi o precyzyjne strzelanie na 25 metrów, to niestety wymaga dobrego warsztatu. Co ciekawe, to są tacy, co potrafią z fabrycznych egmzeplarzy robić naprawdę dobre wyniki na tarczy, jak chociażby „Liściu”. Notabene operatorzy GROMU również strzelają z Glocków i nie mają problemu z trafianiem. Jednym wystarcza więc standardowa konfiguracja tego pistoletu, a inni są bardziej kapryśni i coś tam poprawiają, tak jak my.
Modyfikacja spustu
Spust w Glockach szczególnie w generacji 1-4 do najlżejszych nie należy. Opór języka powyżej 3kg to trochę jak jazda Polonezem bez wspomagania i aż się prosi, żeby go nieco zmodyfikować. Wraz z przerywaczem warto wymienić również sprężyny spustu i blokady iglicy. My zdecydowaliśmy się na zestaw GHOST PRO 3.3 dedykowany właśnie do pistoletów GLOCK, ponieważ jest dość tani i gwarantuje poprawne działanie wszystkich zabezpieczeń. Sam przerywacz zmniejsza opór spustu do około 1,5 kg i zmienia całkowicie kulturę jego pracy. Ściąganie języka z tym zestawem jest zdecydowanie bardziej płynne i skrócony został skok. Sam opór wydaje się nawet przesadnie mały, niczym w typowych pistoletach sportowych. Do codziennego noszenia z nabojem w komorze raczej odradzamy. Modyfikacja taka powinna się zamknąć w kwocie 350zł.
Dźwignia zwalniania zamka i zrzut magazynka
Jeśli ktoś planuje treningi taktyczne lub strzelanie dynamiczne, to powinien zainteresować się wymianą dźwigni zwalniania zamka i magazynka. Standardowe nie każdemu dogodzą. Firma Vickers oferuje dobrej jakości powiększone manipulatory, które nie przeszkadzają w noszeniu standardowych kabur. Koszt takich modyfikacji nie powinien przekroczyć 300zł, a warto w nie zainwestować.
Przyrządy celownicze
Każdy kto kupił standardowego GLOCKA zastanawia się co skłoniło producenta do wsadzenia do niego plastikowej muszki i szczerbinki. Są kontrastowe i strzelać się jednak z nich da. Nie znamy również nikogo, komu by się one zepsuły, co nie znaczy, że wyglądają nieco tandetnie. Bardziej poważne są metalowe przyrządy celownicze z wkładkami światłowodowymi lub trytowymi. My zdecydowaliśmy się na drugi wariant produkcji GLOCKA i sprawdzają się całkiem dobrze na słabo oświetlonych, zamkniętych strzelnicach. Niech nikt jednak nie myśli, że umożliwiają strzelanie w całkowitej ciemności, w której poza świecącymi przyrządami nic więcej nie widać😊 Koszt takiej modyfikacji zaczyna się od 400zł w górę.
Tunning naszego Glocka 17 gen 4 wyniósł około 1000zł. Po modyfikacjach w zasadzie mamy zupełnie inny pistolet, który można z powodzeniem używać do sportu. Dodatkowo pragniemy zdementować pewne pogłoski, jakoby Glocki ze stuningowanymi spustami mają problem ze zbijaniem spłonek. Nasz egzemplarz z zestawem GHOST na około 10 tysięcy wystrzelonej głównie reelaborowanej amunicji, nie zbił raptem 2 naboi.