Delta 9×45 HD RF- dobra, bo z Polski

Rozpoczyna się sezon na rogacze, tak więc nie sposób nie wspomnieć o nowej lornetce od naszego rodzimego producenta. Delta 9×45 HD RF to kompaktowa lornetka z wbudowanym dalmierzem. Z takiej konfiguracji korzystają z reguły wymagający myśliwi, więc nie zadowolą się byle czym. Optyka musi nie tylko umożliwiać precyzyjny pomiar odległości do celu, ale również gwarantować bardzo dobry obraz, niezbędny do dokonania prawidłowej oceny zwierzyny trofealnej. Warto również dodać, iż w tym segmencie lornetek ciężko znaleźć produkty typowo budżetowe o wątpliwej jakości, tak więc poprzeczka została zawieszona wysoko.

Parametry

Delta 9×45 HD RF została skonstruowana w systemie dachowym, dzięki czemu uzyskano kompaktowe rozmiary. Producent delikatnie odszedł od typowej konwencji lornetek 10×42 i widać, że spróbował trafić w gusta myśliwych, czego przykładem może być średnica obiektywu wynosząca 45mm. Zmiana ta jest na tyle optymalna, aby zyskać nieco więcej światła, a przy tym nie zwiększać zauważalnie masy lornetki.

Waga lornetki wynosi 965 gram, a korpus został wykonany ze stopu magnezu. Układ optyczny zbudowany jest ze szkieł fluorytowych niskiej dyspersji z centralną regulacją ostrości, oraz korektą dioptrii oddzielnie dla każdego z okularów. Lornetka została wyposażona w dalmierz laserowy umożliwiający pomiar z dokładnością do 1m/1000m, oraz 2m/2375m. Dalmierz czterofunkcyjny uruchamiany jest za pośrednictwem dedykowanych przycisków wkomponowanymi w korpus tuż za pierścieniem ostrości.

Wrażenia z użytkowania

Lornetka Delta 9×45 HD RF wykonana jest na bardzo dobrym poziomie. Materiał antypoślizgowy został pokryty wyłącznie w miejscach największego styku dłoni, dzięki czemu lornetka minimalnie straciła na wadze i dodatkowo zyskała na wyglądzie. Wrażenie robią przyciski dalmierza, które zostały zaprojektowane tak, aby przy standardowym chwycie znajdowały się idealnie pod palcami wskazującymi. W zasadzie, to na pierwszy rzut oka specjalnie ich nie widać.

Mocowanie zakrywek obiektywów są wciskane dość luźno, co nie wzbudziło naszego zaufania, chociaż w trakcie testów ani razu się nie odczepiły. Pierścienie regulacji dioptrii mogłyby działać z nieco większym oporem, ale trzeba się było do czegoś przyczepić😊 Muszle oczne są kontrowane bardzo stabilnie i nie chowają się nawet przy intensywnym użytkowaniu.

Obraz jak przystało na soczewki HD jest kontrastowy i ostry. Nie ma mowy o jakichkolwiek aberracjach, czy mydleniu obrazu. W testowanym egzemplarzu nie było nawet widać nawet cienia typowej winiety, a obraz dopiero na samych krańcach jest tylko delikatnie zmiękczony. W użytkowaniu jest to praktycznie nie zauważalne. Pod względem jakości obrazu lornetka ta może nawet konkurować z markami z najwyższej półki.

Głębia ostrości jest całkiem spora i pod tym względem widać nawet pewne podobieństwa do kultowego modelu CHASE. Pole widzenia na kilometrze wynosi 117metrów, co w tym przedziale cenowym jest praktycznie niespotykane.

Dalmierz działa bardzo szybko i porównywalnie z najlepszymi urządzeniami na rynku. Dużą wygodą jest 5 stopniowa regulacja podświetlenia. W zasadzie obsługa jest tak intuicyjnie prosta, że bez zaglądania w instrukcję w kilka minut możemy opanować wszystkie funkcje. Porównując jasność z lornetkami 42mm, w nowej Delcie widać różnice na plus. Być może nie jest to idealna nocna lornetka, nie mniej umożliwia obserwację również o późnej szarówce. Zresztą, nie oszukujmy się. Dodatkowy system dalmierza wbudowany w korpus, to dodatkowy układ optyczny i w tego typu lornetkach fizyki się nie oszuka.

Podsumowanie

Delta 9×45 HD RF jest bez wątpienia jedną z lepszych propozycji w segmencie lornetek z dalmierzem. Pod względem wykonania jak i jakości obrazu nie odbiega o lornetek marek premium. Lornetka objęta jest 10 letnią gwarancją producenta, co świadczy o tym, że nie jest to typowa budżetówka. Na tle konkurencji wyróżnia się nie tylko ceną (około 4500zł) i jakością, ale również wielkością obiektywu. Z zaciekawieniem będziemy śledzić dalsze losy tej lornetki, czy uda jej się zostać hitem eksportowym.

fot. Michał Budzyński