Hikmicro Falcon- czyżby najlepszy termowizor na rynku?
Model Falcon od Hikmicro zadebiutował pod koniec zeszłego roku i od niedawna znajduje się w ofercie sklepów w Polsce. Producent postanowił dokonać małej rewolucji na rynku termowizji i stworzył monokular o wyjątkowym kontraście termicznym i niespotykanej jakości obrazu. Pragniemy podzielić się naszymi wrażeniami z dłuższego użytkowania tego modelu w warunkach łowieckich.
Nowy design wśród monokularów termowizyjnych
Zarówno pod względem wizualnym jak i technologicznym Falcon nie przypomina znanych konstrukcji monokularów na rynku. Jest to elegancka, smukła obudowa w kształcie lunety z przyciskami wkomponowanymi w linię korpusu. Po wzięciu do ręki urządzenia od razu widać, że jakość materiałów jest na wysokim poziomie. Korpus został zbudowany ze stopu magnezowego, a więc producent uwzględnił pracę urządzenia w różnych warunkach atmosferycznych. Specyfikacja techniczna gwarantuje pracę Falcona w zakresie temperatur pomiędzy -30 a +55 stopni Celsjusza. Obudowa zapewnia szczelność na poziomie IP67 i nawet muszla oczna wydaje się bardzo trwała. W zależności od modelu i wielkości obiektywu waga monokularu waha się pomiędzy 500, a 636 gram. Sam design jest ciekawy, a ergonomia na bardzo przyzwoitym poziomie.
Niespotykane parametry czułości termicznej
Hikmicro Falcon występuje aktualnie w 4 modelach: FH25, FH35, FQ35 i FQ50. Litera H określa wielkość sensora na poziomie 384×288 px, a litera Q wskazuje na 640×512 px. Wartość liczbowa przedstawia średnicę obiektywu w milimetrach. Każdy model Falcona występuje z sensorem w nowoczesnej technologii przy rozmiarze piksela 12 µm. Obraz wyświetlany jest na niespełna pół calowym wyświetlaczu OLED o rozdzielczości 1024×768 px. Najbardziej wyróżniającym parametrem Falcona ultra niski parametr kontrastu termicznego NETD opracowany poniżej 20mK dla temperatury 25C, a model model FQ50 opracowano z przesłoną F1,0. F= 0,9. Jest to pierwsze tego typu urządzenie na rynku termowizji! Wartości te jeszcze do niedawna były utożsamiane wyłącznie z chłodzonymi bolometrami, jednak technologia poszła mocno do przodu. Duża przesłona umożliwia lepsze identyfikowanie i pomiar promieniowania podczerownego o około 17% względem klasycznych układów F= 1,0. Przy niezwykle szczegółowym obrazie udało się również zapewnić szerokie pole widzenia pomiędzy 13 – 22 metry na 100 metrach w zależności od modelu.
Piekielnie szczegółowy obraz
Przykładając do oka FQ50 mamy wrażenie, że patrzymy przez jakieś kosmiczne urządzenie. Jakość obrazu poprawiają nowatorskie funkcje AGC (auto gain control) polegająca na automatycznym dostosowywaniu dynamiki obrazu, DDE (digital detail enhancement) odpowiadająca za wyostrzenie obrazu w niskich różnicach temperatur obiektów oraz 3D DNR (3D digital noise reduction) polegający na trójwymiarowej funkcji wygładzaniu obrazu. Dodatkowo w przypadku niesprzyjającej pogody użytkownik może wspierać się funkcją Image- Pro. Odzwierciedlenie szczegółów jest tak duże, że pozazdrościć obrazu może niejedno urządzenie noktowizyjne. Na bliskiej odległości można dosłownie liczyć włosy zwierząt, a nawet czytać niektóre napisy na opakowaniach! Jeśli chodzi o zasięg detekcji, to producent zachowawczo podał 2600 m. Bez problemu można jednak zlokalizować większe zwierzęta na dużo dłuższym dystansie. Na dużej matrycy (640×512) korzystanie z zoomu cyfrowego jest naprawdę efektywne. Użytkownicy Falcona z całą pewnością zwrócą uwagę na jego sprawność detekcji podczas mgły. Nawet przy niesprzyjającej pogodzie w Falconie po prostu widać więcej i śmiało można stwierdzić, że pod tym względem jest liderem w klasie monokularów termowizyjnych.
Użytkowanie
Tak na dobrą sprawę Falcon posiada chyba wszystkie funkcje jakie można sobie w ogóle wyobrazić. Począwszy od nagrywania obrazu i robienia zdjęć, dalmierza stadiarycznego, po zaawansowane ustawianie parametrów wyświetlania i przetwarzania obrazu. Można śledzić obiekty o najwyższej temperaturze, co może być przydatne przy dokonywaniu selekcji zwierzyny, a w szczególności w dobie ASF. Pomimo wielu funkcji nawigacja jest prosta i intuicyjna. Mamy umieszczone symetrycznie 4 klawisze na górnej krawędzi obudowy i tym samym można obsługiwać urządzenie zarówno lewą, jak i prawą ręką. Falcon posiada polskie menu i jak każdy produkt HIKMICRO najlepszą aplikację mobilną do komunikacji z telefonem, czyli HIKMICRO SIGHT. Sparowanie urządzenia zajmuje dosłownie minutę i aplikacja bez względu na platformę działa bardzo stabilnie. Ogromną zaletą Falcona są wymienne akumulatory, a mianowicie popularne 18560. Ciekawym rozwiązaniem jest również podwójny uchwyt do paska, dzięki czemu możemy ten monokular nosić na szyi niczym lornetkę.
Podsumowanie
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że HIKMICRO Falcon jest jednym z najlepszych monokularów termowizyjnych na naszym rynku. Dzięki wyjątkowym parametrom kontrastu termicznego, a także zaawansowanym funkcjom obróbki i korekcji obrazu jego jakość jest na bardzo wysokim poziomie. Bez wątpienia jest to urządzenie klasy premium o czym świadczyć może nie tylko jakość obrazu ale również wykonanie i obudowa. Producent podobnie jak w przypadku innych swoich urządzeń udziela 3 letniej gwarancji na produkt i aż 10 lat na sensor, czyli serce termowizora. W zestawie do urządzenia znajduje się twardy futerał, dwa akumulatory i dobrej jakości ładowarka. Cena Falcona zaczyna się od 8500zł za model FH25, zaś w przypadku FQ50 musimy się liczyć z wydatkiem około 15000zł. Czy warto? Zdecydowanie tak.