Praktyczne i etyczne aspekty używania termowizji i noktowizji w łowiectwie

Praktyczne i etyczne aspekty używania termowizji i noktowizji w łowiectwie

Od kiedy człowiek sięgnął po kamień i zaczął ostrzyć patyki, szanse zwierząt zaczęły maleć. W XX wieku myśliwi mogli polować na zwierzynę wykorzystując broń palną z celownikami optycznymi, którą na przestrzeni lat stale unowocześniano, aby właśnie zwiększyć skuteczność polowań. Dla niektórych jednak noktowizja i termowizja kończą erę tzw. etycznego łowiectwa, bo co cóż to za polowanie, jak widać w nocy?

Pragmatyczne aspekty używania termowizji i noktowizji w łowiectwie

Uzasadnieniem do wprowadzenia używania celowników noktowizyjnych i termowizyjnych w łowiectwie była konieczność skuteczniejszego odstrzału dzików w związku z afrykańskim pomorem świń i ewidentnym przerostem populacji. Dynamika wzrostu liczebności dzików w Polsce spowodowana kilkukrotnym wzrostem powierzchni upraw kukurydzy stała się nieproporcjonalna do ilości aktywnych myśliwych. Należało wprowadzić pilnie redukcję dzików na terenach praktycznie całego kraju w celu ograniczenia nieuchronnego zagrożenia epizootycznego, który w perspektywie kolejnych lat zachwiał całym sektorem hodowli trzody chlewnej w naszym kraju. Z czasem przepisy prawa łowieckiego ewoluowały w kierunku zwalczania innych groźnych chorób zwierząt dziko żyjących oraz skuteczniejszej redukcji drapieżników i inwazyjnych gatunków obcych, co rekomendują również ornitolodzy.

Technologia noktowizyjna i termowizyjna w znacznym stopniu poprawia skuteczność myśliwych. Dzięki tym urządzeniom mogą oni:

  1. Precyzyjnie identyfikować cel: Urządzenia te umożliwiają myśliwym dokładne rozpoznanie gatunku, kondycji, a nawet płci zwierzęcia, co jest kluczowe w kontekście przestrzegania przepisów łowieckich i utrzymania równowagi ekosystemu.
  2. Bezpiecznie polować w trudnych warunkach: W nocy lub przy ograniczonej widoczności, myśliwi wyposażeni w nowoczesne technologie mogą dokładniej ocenić otoczenie, minimalizując ryzyko przypadkowego strzału w kierunku ludzi, budynków lub innych niepożądanych celów.
  3. Efektywnie zarządzać populacjami zwierząt: Skuteczniejsza redukcja liczby zwierząt przenoszących choroby lub powodujących szkody rolnicze pozwala na lepsze zarządzanie populacjami dzikiej zwierzyny.
  4. Realna inwentaryzacja zwierząt: Dzięki zdolności prowadzenia obserwacji w nocy możliwa jest skuteczna i dość precyzyjna inwentaryzacja dzikich zwierząt w czasie ich największej aktywności.
  5. Przeciwdziałanie kłusownictwu i szkodnictwu leśnemu: Zwiększenie aktywności myśliwych w porach nocnych miminalizuje kłusownictwo oraz szkodnictwo leśne, szczególnie jeśli dysponują oni urządzeniami optoelektronicznymi posiadającymi funkcję rejestrowania obrazu.

Etyczne aspekty używania termowizji i noktowizji w łowiectwie

W głowach niektórych osób może rodzić się pytanie, czy używanie optoelektronicznych urządzeń podczas polowań nie kłóci się z etyką łowiecką, albowiem zwierzyna może mieć mniejsze szanse? Żeby rzetelnie odnieść się do tego zagadnienia należy zaakceptować fakt, iż łowiectwo wiąże się z uśmiercaniem zwierząt łownych celem realizacji zadań określonych w drodze ustawy Prawo łowieckie. Tak więc z perspektywy moralnej oraz etycznej śmierć zwierzęcia powinna nastąpić możliwie szybko, a więc precyzja strzału ma w tym aspekcie znaczenie kluczowe. Biorąc pod uwagę fakt, iż większość zwierząt łownych jest aktywna głównie w nocy, urządzenia termowizyjne lub noktowizyjne powinny być wręcz wskazane do polowań, również z punktu widzenia bezpieczeństwa.

Etyczne argumenty za używaniem tych technologii obejmują:

  1. Zwiększenie humanitarności polowań: Dzięki precyzji oferowanej przez termowizję i noktowizję, strzały są bardziej celne, co zmniejsza ryzyko ranienia zwierząt i związanych z tym cierpień. Szybka i skuteczna eliminacja celu jest mniej bolesna dla zwierzęcia i bardziej zgodna z etycznymi standardami łowiectwa.
  2. Lepsza ochrona środowiska: Użycie nowoczesnych technologii pozwala na dokładniejsze monitorowanie i kontrolowanie populacji zwierząt, co jest kluczowe dla zachowania równowagi ekologicznej. Przykładowo, nadmierna populacja dzików może prowadzić do poważnych szkód w uprawach i lasach, a także zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania chorób.
  3. Wzmocnienie etyki łowieckiej: Możliwość dokładnego rozpoznania zwierzyny pozwala myśliwym na przestrzeganie zasad selektywnego odstrzału, co jest istotne dla zachowania odpowiednich struktur wiekowych i płciowych w populacjach zwierząt.

Rzeczywistość, a teorie

Szacuje się, że z urządzeń optoelektronicznych może korzystać nawet 80% myśliwych. Zakładając znikome szanse zwierzyny w konfrontacji z myśliwym wyposażonym w urządzenia termowizyjne lub noktowizyjne powinniśmy mieć już dawno wystrzelane dziki i drapieżniki w całym kraju. Tymczasem stany populacji tych zwierząt nadal utrzymują się na wysokim poziomie, co widać w rosnących szkodach łowieckich i obecności dzików na przedmieściach większości dużych miast. W rzeczywistości nawet najlepsza technologia nie gwarantuje skuteczności polowań. Sukces łowiecki to poza sprzętem połączenie wielu czynników takich jak pogoda, sprzyjający kierunek wiatru, kunszt łowiecki i umiejętności strzeleckie, sprzyjające warunki bezpieczeństwa, a także zwykłe szczęście. Ponadto ilość zwierząt przewidzianych do odstrzału w danym sezonie wynika z planów łowieckich, które mają sprostać wymaganiom przyrodniczym, leśnym i rolnym.

Paradoksalnie dzięki możliwości widzenia w całkowitej ciemności myśliwi widzą również więcej elementów ograniczających oddanie strzału. Nie strzela się w kierunku zabudowań i dróg publicznych, maszyn rolniczych, zwierząt gospodarskich, zebrań publicznych i w każdej sytuacji nie gwarantującej bezpieczeństwa oraz prawidłowego rozpoznania celu i otoczenia. Używając współczesnych urządzeń optoelektronicznych nie tylko mamy możliwość rozpoznać gatunek zwierzyny i kondycję, ale również płeć, co właśnie koresponduje z etyką łowiecką. Czy zatem dopuszczanie strzelania do zwierząt łownych w warunkach ograniczonej widoczności z wykorzystaniem klasycznej optyki nie wydaje się wręcz irracjonalne w kontekście moralnym i pragmatycznym? Równie dobrze można przyjąć, iż elektroniczny asystent wspomagania kierowcy w samochodzie wypacza idee przyjemności swobodnego prowadzenia pojazdu, abstrahując od tego, iż podwyższa poziom bezpieczeństwa na drogach.

Polub artykuł

Michał Budzyński