Pistolet Desert Eagle- dla myśliwych i artylerzystów
Zastanawia Cię zapewne, kto normalny kupuje Desert Eagle w Polsce? Jak by nie było już normalnych klamek na rynku… Przecież od noszenia tego przepukliny można dostać… DE to jednak coś więcej niż zwykły pistolet. To kumulacja rusznikarskich sprzeczności i zarazem obiekt kultu strzeleckiego. Nie znam drugiej takiej broni, która jest większym strzeleckim celebrytą. Klama grała z największymi gwiazdami Hollywod i występuje w każdej szanującej się strzelance komputerowej. Każdy musiał widzieć ten pistolet nie raz, chyba że nigdy nie oglądał TV oraz nie grał w gry komputerowe.
Nie dla cieniasów
Ogólnie DE nie jest bronią dla byle kogo. Byle strzelczyk w rurkach lepiej niech się do niego w ogóle nie zbliża. To jadowity gad, który przy złym chwycie lubi uciekać, a nawet ukąsić w czoło. Co z tego, że jest wielki i średnio się nadaje do ochrony osobistej, skoro ktoś kto go nosi może przeciwnika z liścia znokautować. Klama waży blisko 2 kg i trzeba mieć parę w łapach. Nawet w filmach do noszenia atrapy Desert Eagle musiał być konkretny aktor, bo jak by on wyglądał w ręku Leonardo Dicaprio 😊
Idealny dla myśliwego i artylerzysty
Najpopularniejszym kalibrem DE jest 44 magnum, a jeśli ktoś interesuje się uzbrojeniem śmigłowców lub wozów bojowych, to jest również wersja w kalibrze 50AE. Średnica pocisków taka sama, tylko długość naboju mniejsza, żeby można było magazynek z amunicją schować w chwycie pistoletu😊 Zarówno Kaliber 50AE jak i 44mag wystarczy, żeby zrobić chrzest bojowy kozakom na strzelnicy lub wybrać się na polowanie na grubego zwierza. Oczywiście nie w Polsce, bo tu myśliwi nie mogą posiadać broni krótkiej, a przepisy dotyczące polowań często powstają z inicjatywy obrońców zwierząt. Swoją drogą fajna propozycja dla podkładaczy psów myśliwskich- energia pocisku około 2000j na wyjściu.
Prawie jak karabin
Zasada działania analogiczna jak w karabinkach szturmowych. Opiera się na odprowadzeniu części gazów przez otwór w lufie, jak również solidnym ryglowaniu zamka. Energia początkowa pocisku 50AE zbliżona jest do amunicji karabinowej 223, czy kałacha. Lufa DE osadzona jest na stałe i pozostaje nieruchoma w trakcie strzału, co w połączeniu z dużą masą broni i długą linią celowania sprawia, że pistolet ten jest piekielnie celny. Sama masa broni również nie wzięła się z nieba. To praktycznie jeden wielki kawał metalu, na dodatek bardzo dobrze wykonany.
Desert Eagle w limitowanej edycji TIG
Czy warto Desert Eagle wbić w pozwolenie?
Kupno Desert Eagle, to jak ślub z Pamelą Anderson lub kupno Hammera. Może nie będziesz królem bankietów, czy dyskotek, nie mniej będziesz gwiazdą strzelnic, tym bardziej w Polsce. Ludzie będą zbierać za tobą łuski i robić sobie foty z twoją klamką. Inwestycja podobna do kosztów zakupu Golfa IV, jednak na Golfa nikt nie zwraca uwagi.
zdjęcia broni: Michał Budzyński