Ruch antyłowiecki atakuje Łowcę Skór Mirosława Oknińskiego, a ten podnosi rękawicę!!!

Ruch antyłowiecki atakuje Łowcę Skór Mirosława Oknińskiego, a ten podnosi rękawicę!!!

Słynny ruch antyłowiecki nie daje o sobie zapomnieć i nie ominął okazji, żeby dokopać Łowcy Skór – Mirosławowi Oknińskiemu. Cesarz polskiego MMA i zarazem jeden z najlepszych trenerów cieszy się ogromną popularnością, a przy okazji nie kryje się z tym, że jest myśliwym. Wywołanie do tablicy najsłynniejszego trenera mieszanych sztuk walki musiało zebrać szerokie audytorium, jednak chyba okazało się strzałem w stopę przeciwników łowiectwa…


Zaczęło się dość typowo jak na profil o nazwie „Ludzie Przeciw Myśliwym – Ujawniamy Przestępstwa Myśliwych”. W celu wzbudzenia emocji u potencjalnych odbiorców wykorzystano zdjęcia udanego polowania na dziki, jednak w pełni legalnego, co trochę kłóci się z samą nazwą tego profilu. Mirosław Okniński został przy tym zwyzywany od morderców i przy okazji zarzucono mu, że nie osiąga wyników w sporcie. Cóż, nie każdy musi śledzić aktualności sportowe by wiedzieć, że podopieczni Oknińskiego tylko w ostatnim czasie mogli pochwalić się wieloma sukcesami. Nie każdy również mógł zarejestrować fakt, iż trener w wywiadach niemalże dla wszystkim mediów zawsze podkreśla, że spożywanie dziczyzny zalecił mu lekarz, po długotrwałym leczeniu z ciężkiej choroby nowotworowej. Niestety wybrali chyba niewłaściwego przeciwnika…

sejfy.pl

Mirosław Okniński jest osobą powszechnie znaną i cenioną w świecie mieszanych sztuk walki za swoje ponadprzeciętne zaangażowanie w trenowaniu zawodników. Sporty te cieszą się ogromną popularnością szczególnie wśród młodych osób. Jest to społeczność bardzo aktywna w Internecie, a co za tym idzie drużynę trenera Oknińskiego można liczyć w setkach tysięcy osób. Nic więc dziwnego, że post LPM został zdominowany przez fanów trenera, którzy nie pozostawili suchej nitki na aktywistach.

Łowca Skór nie jest raczej osobą z której można sobie bezkarnie lżyć, a już na pewno nie w kwestiach sportu, do którego podchodzi śmiertelnie poważnie. Nie zamierzał odklepać po pierwszej próbie obalenia i przeszedł natychmiast do ataku. Na jego profilach społecznościowych pojawiła się cięta riposta i zaczął od przytaczania faktów. Trener rozpoczął merytoryczną walkę na argumenty w internecie, którą będą teraz również sędziować entuzjaści MMA, a im raczej ciężko będzie wmówić, że mięso rośnie na drzewach.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że aby oglądać tą walkę nie trzeba wykupywać pay per view 😊 Wystarczy polubić lub obserwować profil społecznościowy Mirka Oknińskiego na FaceBook-u.
ŁAAAAAAAA!

grafika: profil społecznościowy na FB Mirosława Oknińskiego

Polub artykuł

Redakcja